– Ale to był twój wybór, podjęłaś decyzję, chciałaś, nie bałaś się, czyli wiedziałaś czego chcesz na dzień dzisiejszy. Miałaś pomysł i po prostu go realizowałaś i to jest fajne.
– Mogę powiedzieć, bo ja pracowałam na etacie i w momencie myśli o  otwarciu działalności gospodarczej zwróciłam się do Urzędu Pracy, z racji tego, że wiedziałam, że tam będzie taki clue i te informacje mogę tam uzyskać jeżeli chodzi o jakieś dofinansowanie itd. Już szłam z tą wiedzą, że z racji tego, że jestem zatrudniona i wszelkie składki są odprowadzane, mam marne szanse, ale mówię jestem w takim momencie, że trzeba  sprawdzić wszystko i zapukać do każdych drzwi, które są i które są znane.
– I to jest dobre.
– I faktycznie, powiem tak, że, tutaj nie chciałbym się pomylić, ale w Urzędzie Pracy z racji tego, nie było wtedy takich możliwości, bo byłam osobą poleconą właśnie Agencji Rozwoju Małopolski Zachodniej i tam trafiłam. To  był w ogóle czas pandemii, ja dostałam informację, poszłam do pań i miałam dwa tygodnie, żeby złożyć, napisać biznesplan, złożyć i napisać projekt, gdzie ja ten projekt miałam mocno w głowie. Jeszcze nie przedstawiałam wszystkim osobom, z którymi chciałabym na przyszłość współpracować albo były mi potrzebne, żebyśmy wspólnie zasiedli i żeby ujrzało to światło dzienne. Natomiast ja się tego podjęłam. Pani powiedziała, że minimum 10.000 zł można uzyskać, maksymalnie do 50.000 zł, w zależności. Nie ma żadnego projektu. Jest jeszcze jedna osoba, która jest zainteresowana, ale jest mało czasu. Ja myślałam, że odkupię to  zdrowiem, ale zrobiłam to sama.
– Super.
– I dostałam maksymalną kwotę. Wniosek był bardzo wysoko oceniony, więc ja uznaję to za sukces, bo ja jestem terapeutą. Ta wiedza ekonomiczna czy też wszystko jeżeli chodzi o prowadzenie przedsiębiorstwa to było, pani Lucynko, ja byłam może nie uczennicą, prawda? ale to było zasięgnięte z ekonomika i z obserwacji, czytania podręczników, ale to naprawdę od czasu do czasu, bo siedziałam bardzo mocno w literaturze terapeutycznej, a nie prowadzenia przedsiębiorstwa. Ja miałam mocne aspiracje do tego, żeby wykorzystać to, co ja wiem z terapii i z racji tego otworzyć działalność i dzielić się tą wiedzą. Ja mówię z resztą poradzę, bo ja mam taką energię do tego, żeby doprowadzić tą działalność i żeby ona ujrzała światło dzienne i te moje klimaty.